15 grudnia 2014

Inspiracje i (nocne) przyjemności (muzyczne)

Lubię, kiedy mnie coś inspiruje. Kiedy mi ktoś sprawia przyjemność swoim tworzywem... Tak ogólnie. Każdym. Czy to muzyka, czy pisanie, malowanie, gotowanie, szycie itd.

Lubię Natalię. Zwłaszcza z ostatniej płyty, zwłaszcza z dwóch piosenek... Słucham ich od kilku dni.

Kiedy zasypia Witek, wieczorem (w nocy?), pokój zmienia się w dziuplę oświetloną jedną małą żółtą lampką i drugą czarno-białą, w dwóch różnych kątach pokoju. To wystarczy, żeby zrobiło się ciepło i ciasno, ale w mroku, więc miło... Słucham przez słuchawki, ale głośno, bardzo głośno. Zwłaszcza tę drugą piosenkę, bo jest mi bliższa. Z muzyką, jak to ze sztuką - można sobie interpretować, jak się chce. I dopasować do własnych doświadczeń i okoliczności- wedle potrzeby i uznania;) Może gdybym karmiła Witka piersią, ta pierwsza piosenka byłaby mi bliższa także w tym kontekście;) Tymczasem, ja "nie zapomniałam", chociaż na samym początku drogi, kiedy odciągałam pokarm dla niego, miałam faktycznie wrażenie zdegradowania całego ciała do maszyny reagującej na rozkazy i polecenia głowy. Wyczulonej do tego na każdy grymas, krzyk i wyraz niezadowolenia, albo raczej zniecierpliwienia, ze strony małej istotki... ( w nocy ten krzyk brzmiał podwójnie, potrójnie, poczwórnie...z taką siłą!) A piersi...cóż były tylko-głównie zbiornikami cennego płynu...

Tymczasem, zwłaszcza wtedy ( żeby za bardzo nie zdziczeć i nie odlecieć...) chce się pamiętać także o innych rzeczach, o innych swoich rolach, o innym dla siebie i dla nich przeznaczeniu. O tym, że  jest się "Niebem" też. O tym żadna kobieta nie powinna zapominać! Bo to prawda, jak wiele podobnych zapisanych na przykład w "Biegnącej z wilkami" Clarissy Pinkoly Estes - takie skojarzenie. Zwłaszcza wtedy, należy o takie myślenie o sobie dbać... kiedy tak bardzo trzeba się podporządkować nowej sytuacji.

Piosenek można posłuchać sobie tutaj:


A to jest Natalia- mama:
Zdjęcie autorstwa Zuzy Krajewskiej i Bartka Wieczorka - jedno z moich ulubionych "macierzyńskich zdjęć". :)

3 komentarze:

  1. Lubię jej głos. Ale ma już duże dziecko, a wydawałoby się, że niedawno była w ciąży. Dzieci tak szybko rosną...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego, co wiem, to Ona ma juz dwoje dzieci; niedawno była w drugiej ciąży;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to może ja o tym drugim myślałam:) No właśnie się dziwię, że tak szybko urosło;)

      Usuń