4 lipca 2015

Poziomkowa uczta!

Mieć Babcię i Dziadka to, uważam, wielkie szczęście- taką prawdziwie dobrą Babcię i prawdziwego Dziadka. Witek takich ma. Szczęściarz! ( Ja też miałam!)
Taka babcia i dziadek cieszą się z każdej chwili spędzonej z wnukiem; jakby to banalnie nie brzmiało- tak właśnie jest... Ostatnio na spacerze w lesie Witek był przez nich rozpieszczany garściami pełnymi poziomek. Wcześniej bawił się w co tylko chciał ( brumy oczywiście) i jak długo chciał; przy całym zaangażowaniu i cierpliwości, na przemian babci i dziadka;)

Kiedyś będzie to miło wspominał, a i ja mu dużo opowiem (dopowiem).


1 komentarz:

  1. Jezu, jakie poziomki! Sto lat ich nie jadłam. Daj no tu trochę;)

    OdpowiedzUsuń